Bezstresowa runda

 

Jesienna część sezonu była dla pierwszoligowych trampkarzy wyjątkową nerwowa.

Podopieczni Daniela Gali (na zdjęciu poniżej "w cywilu") długo, ale z dobrym skutkiem walczyli o zachowanie miejsca na tym poziomie rozgrywkowym. Nadchodzącej piłkarskiej wiosny czynnika pod nazwą „stres” już nie będzie, liga trampkarzy zmienia swoją formułę. Od nowego sezonu każdy zespół w danym roczniku grać będzie o promocję do wyższej klasy lub utrzymanie, wszelkie awanse i spadki „pójdą” za konkretną klubową drużyną, nie będzie już – nazwijmy to - przejmowania miejsca w lidze po kolegach ze starszego rocznika. – Taką formułę rozgrywek uważam za słuszniejszą z wielu względów – mówi szkoleniowiec biało-zielonych we wstępie do naszej rozmowy.

 

Coś szczególnego różniło tę zimę u trampkarzy Rekordu w porównaniu do poprzednich?

- W tym roku była całkowicie odmienna niż poprzednie. Okres zimowy w głównej mierze był podporządkowany przygotowaniom do Młodzieżowych Mistrzostw Polski, zawodnicy od zakończenia sezonu każdy mikrocykl mieli przygotowany stricte pod futsal. Wpierw eliminacje, następnie wyjazd do Francji i same mistrzostwa - dużo wrażeń jak na siedem tygodni. Po mistrzostwach większość drużyny borykała się z drobnymi urazami, dlatego ciężko było poukładać zajęcia pod cały zespół. Na szczęście już od dłuższego czasu dysponuję prawie pełną kadrą, dzięki czemu jesteśmy w stanie optymalnie przygotować się do sezonu.

Jak prezentowali się „rekordziści” na tle rywali w grach kontrolnych?

- Poziom przeciwników w grach kontrolnych zależny był od założeń taktycznych, które realizowaliśmy w danym mikrocyklu. Zaczęliśmy od zwycięstw 3:2 z Podbeskidziem i 7:4 z czeską drużyną z Frydka-Mistka. Następnie zmierzyliśmy się z ekipami o rok starszymi, ulegając odpowiednio 1:5 drużynie Górala Żywiec i 1:4 MKS-owi Oława. Po ostatnim zwycięstwie 6:1 z Orbitą Bukowno w najbliższą sobotę zmierzymy się w próbie generalnej z Karolem Wadowice.

Nowe rozdanie w lidze, jej nowy kształt, jakie zatem trenerskie oczekiwania przed wiosną?

- W tym sezonie chłopcy kończą przygodę z ligą trampkarzy. Wspólnie z trenerem Darkiem Ruckim mamy ogromny przywilej, ponieważ drużyna będziemy występować na poziomie I i II ligi w jednym roczniku. Chcemy w większej mierze monitorować indywidualne postępy zawodników i pracować nad rozwojem każdego z nich, aby zespół, który zbudujemy za pół roku bez kompleksów rywalizował na poziomie juniorów młodszych. A co do samej ligi... Powiem banalnie - chcemy w każdym meczu grać jak najlepiej i wygrywać. Wierzę, że mocno namieszamy w tej lidze.

TP/foto: PM

I Wojewódzka Liga Trampkarzy – Terminarz