Czas poważnej próby
Mimo niemałych turniejowych doświadczeń dla 14-latków będzie to pierwszy start w zawodach takiej rangi.
Jakby nie spojrzeć, już sama nazwa – finały Młodzieżowych Mistrzostw Polski w futsalu – zobowiązuje. Zespoły Rekordu do lat 14-stu są od lat etatowymi uczestnikami turniejów finałowych, z których jednak nie tak często wracali z medalowymi zdobyczami. Najświeższym przykładem są ubiegłoroczne zawody MMP U-14 przeprowadzone w hali przy Startowej 13. Wbrew obiegowej opinii „ściany” gospodarzom nie pomogły. Biało-zieloni ukończyli rywalizację na piątej pozycji. Pozycja owszem niezła, ale przyznacie – to nie to samo, co podium Zresztą na tym etapie powiększanie zasobów klubowej gabloty z trofeami wcale nie jest najistotniejsze, nie stanowi celu samego w sobie. Wśród dzisiejszych 14-latków raczej szukać będziemy graczy, którzy za jakiś czas podążą szlakiem np. Pawła Budniaka, Michała Marka, Łukasza Biela czy Michała Kałuży. Na takie prognozy jest jednak jeszcze o wiele za wcześnie, stąd w rozmowie ze szkoleniowcem biało-zielonych, którzy w najbliższy weekend wystąpią w finałowym turnieju w Kaliszu, koncentrujemy się raczej na aktualnościach. Na kilka pytań przed wyjazdem do miasta nad Prosną odpowiada Andrea Bucciol.
Patrząc przez pryzmat turniejowy zaliczyliście mocne przygotowania, od grudniowych eliminacji Młodzieżowych Mistrzostw Polski, przez start w Piłkarskiej Gwiazdce z Rekordem, aż po wyjazd do Francji na Squadra Mouscron Cup.
- Jestem zadowolony z naszych przygotowań. Niemniej zostanę przy swojej opinii, że to dopiero początek futsalowej drogi dla tych chłopaków i pierwszy poważny kontakt z rywalizacją wśród rówieśników w tej dyscyplinie. W tej kategorii wiekowej chłopcy potrzebują jeszcze sporo czasu i treningów, aby pokazać taki pełny futsal. Cieszę się jednak, że od początku grudnia mieliśmy dużo okazji do grania. Nie wiadomo tylko jakie niespodzianki przyniesie turniej w Kaliszu, Negatywną stroną jest na pewno brak stabilności, czyli jak chłopcy poustawiają sobie wszystko w swoich głowach, jak podejdą mentalnie do zawodów. Wciąż grę w futsal traktują jako taką pół-zabawę, ale widzę też, że pomału podchodzą do tego coraz poważniej. W końcu to jest czas, żeby zaczęli serio myśleć nad swoją przyszłością.
Rozumiem, że selekcja została zakończona, z jak licznego grona na wstępie wybierałeś skład na kaliskie finały?
- Na wstępie trenowaliśmy w grupie obejmującej dwie klasy, dwa roczniki z naszej SMS - 2002 i 2003, czyli blisko czterdziestu chłopaków. Ekipę do udziału w eliminacjach Mistrzostw Polski wybrałem już z osiemnastki, z którą trenowaliśmy przez cały miniony czas. Teraz mamy jeszcze trochę kłopotów zdrowotnych, ale na pewno przed wyjazdem do Kalisza wszystko się skrystalizuje. Na 95 procent wszystko mamy dopięte.
Przed rokiem biało-zieloni 14-latkowie zakończyli udział w turnieju mistrzowskim na piątym miejscu. Sądzę, że tegorocznym celem jest poprawa o choćby jedną lokatę?
- Nie tylko przed rokiem w Bielsku, przez dwa poprzednie lata kończyliśmy na piątym miejscu! Myślę, że poprawienie tej pozycji jest realne, ale dlaczego tylko o jedno miejsce? (śmiech) Ja chcę, chłopcy chcą, wszyscy chcemy powalczyć w Kaliszu o jak najwyższe miejsce. Jak się te nasze chęci przełożą na boisko i na wynik – nie wiem. Na francuskim turnieju Squadra Mouscron Cup zespół pokazał, że stać go na to, żeby powalczyć o coś poważnego. Nic, zobaczymy gdzie był lepszy poziom zawodów – we Francji, czy na mistrzostwach w Kaliszu.
TP/foto: PM i AP-B
Rekord Bielsko-Biała U-14 na turnieju Squadra Mouscron Cup 2017
Kadra (szeroka) BTS Rekord Bielsko-Biała U-14
Bramkarze: Jakub Kowalczyk, Szymon Kurowski
Zawodnicy z pola: Mateusz Kania, Bartosz Kowalczyk, Bartosz Guzdek, Dawid Oleś, Adrian Wala, Maksymilian Szafran, Konrad Tatarczyk, Kacper Mielnikiewicz, Filip Gawlak, Kamil Hutyra, Zachariasz Mucha, Szymon Wróblewski, Jarosław Kopacz
Andrea Bucciol (trener), Daniel Gala (asystent trenera/kierownik drużyny), Jacek Mojżesz (fizjoterapeuta)
Szczegóły programu I dnia turnieju – TUTAJ.