Polsko-czeskie ferie w Węgierskiej Górce

Najmłodsza grupa szkoleniowa „rekordzistów” pierwszy tydzień ferii spędziła w Węgierskiej Górce.

Zespół Orlików 2008 tygodniowy obóz rozpoczął od sparingów oraz wspólnych treningów z drużyną 1. BFK Frydlant Nad Ostravici. Czesi do Węgierskiej Górki przyjechali w ramach projektu zainicjowanego przez Stowarzyszenie Euroregion Beskidy, które przy wsparciu naszego klubu zorganizowało tygodniowe zgrupowanie dla młodych adeptów futbolu.

Trenowaliśmy dwa razy dziennie w hali w Węgierskiej Górce. Ponadto korzystaliśmy z uroków zimy. Zaliczyliśmy wypad na kulig, codziennie odwiedzaliśmy pobliskie górki, by oddać się szaleństwu na tzw. „dupolotach”. Na otwarcie obozu rywalizowaliśmy ze starszymi chłopakami z Czech, na zakończenie zagraliśmy z Futsalem Węgierska Górka i Liskiem Milówka. Jestem mocno zbudowany postawą chłopaków w tych dwóch sparingach. Przystąpiliśmy do nich w bardzo okrojonym składzie. Zmagaliśmy się przez tydzień z problemami zdrowotnymi. W obozie wzięło udział czternastu chłopaków, z Milówką zagrało tylko ośmiu. Niestety nie wszyscy trenowali od soboty do piątku. Jakiś złośliwy wirus dał się nam we znaki. Aspekt sportowy takiego obozu to jedna strona medalu. Jest jeszcze druga, nie mniej ważna. Lekcja samodzielności i odpowiedzialności oraz integracja zespołu to wartości, które niesie ze sobą każdy wyjazd na obóz – mówi Krzysztof Biłka, trener Orlików 2008. – Duże podziękowania dla rodziców obecnych na obozie. Ich wsparcie okazało się nieocenione. Duże podziękowania dla pana Marcina Filipa. Dzięki jego zaangażowaniu udało nam się zorganizować wspólnie z Euroregionem Beskidy ten obóz – dodaje szkoleniowiec biało-zielonych 9-latków.  

O pobycie bielszczan i całym projekcie video=materiał -

.