Warto być

Jedno miasto, jedna liga, jedna „półka” w tabeli.

Nawet wiosenny start oba zespoły zanotowały identyczny, i jedna, niezbyt istotna różnica – ruchy kadrowe dokonane zimą.

W kontekście personalnym o wiele większy ruch zimą odnotowano u III-ligowca z Rychlińskiego, niż miało to miejsce w ekipie z Cygańskiego Lasu. Odnotujmy więc, iż do zespołu trenera Rafała Góraka dołączyli: Konrad Kareta i Aleksander Chmielewski z Podbeskidzia oraz Marcin Wróbel z LKS Leśna i Kacper Będzieszak z rezerw gliwickiego Piasta. W rubryce „ubyli” znajdziemy nazwiska: Damiana Furczyka, Macieja Felscha, Filipa Wiśniewskiego, Bartłomieja Bednarza i Krystiana Dudały. W tej materii u „rekordzistów” zimą zapanowała niemal kompletna cisza, jeśli nie liczyć powrotu po okresie wypożyczenia do Radziechów-Wieprza – Michała Czernka. Ale to było zimą …

Piłkarski, ligowy przednówek był – jak pisaliśmy na wstępie, jednakowy dla Rekordu u i BKS-u, jednakowo - średni. Być może gdzieś indziej czteropunktowa zdobycz w trzech spotkaniach spotkałaby się z uznaniem, z satysfakcją, nawet z euforią. Ale nie w Bielsku-Białej, tu zawsze gra się o wysokie cele. Te najwyższe w przypadku obu zespołów zostały już znacząco zredukowane, co wcale nie znaczy, że o motywację i mobilizację przed dalszą częścią sezonu trudno, co to, to nie.

Weźmy za przykład choćby słowa wiodącego zawodnika biało-zielonych, awizujące sobotnie spotkanie. - Zawsze czeka się na taki mecz. Pewnie przyjdzie większa niż zwykle grupa kibiców, a wtedy wszystkim lepiej się gra – mówi tytułem zapowiedzi derbowego spotkania Łukasz Szędzielarz. I jak każdy z dotychczasowych meczów o ligową stawkę, nie będzie to towarzyska gra, starych (niekoniecznie), dobrych (i owszem) znajomych. Jak świat światem, a piłka piłką, w derbach nikt przed nikim nogi nie odstawi. Może nie będzie to pokaz ultra-ofensywnego futbolu, ale też nikt na trybunach stadionu przy Startowej z nudów ziewać nie będzie. Sposobów na wzajemne przechytrzenie poszukają zapewne również trenerzy – Wojciech Gumola i Rafał Górak. Kto, kogo i czym lub kim zaskoczy? W sierpniowej konfrontacji minimalnie lepsi (3:2) byli „rekordziści”, zatem cel piłkarzy Stali jest klarowny – rewanż. Sąsiedztwo w tabeli, przy raptem jednopunktowej różnicy na korzyść gospodarzy sobotniego spotkania przydaje tylko dodatkowego smaczku, pikanterii. Skoro już zahaczyliśmy o kulinaria, coś nam podpowiada, że tego dnia danie główne w Bielsku-Białej podawać będą właśnie na stadionie w Cygańskim Lesie. Warto być!

TP/foto: Paweł Mruczek

III liga, grupa 3 – 21. kolejka (8-9.04.2017 r.)

(sob., 11:00) Śląsk II Wrocław – Stal Brzeg

(sob., 15:00) Rekord Bielsko-Biała – BKS Stal Bielsko-Biała

(sob., 15:00) Falubaz Zielona Góra – Pniówek ’74 Pawłowice

(sob., 15:30) Lechia Dzierżoniów – GKS 1962 Jastrzębie

(sob., 16:00) Ruch Zdzieszowice – Górnik II Zabrze

(sob., 16:00) Piast Żmigród – Ślęza Wrocław

(sob., 16:00) Olimpia Kowary – Miedź II Legnica

(nd., 16:00) Unia Turza Śląska – KGHM Zanam Polkowice

(nd., 16:00) Górnik Wałbrzych – Skra Częstochowa