Warta Zawiercie – Rekord B-B 2:2 (1:1)
To był ostatni sprawdzian biało-zielonych przed wiosenną premierą.
Warta Zawiercie jest wiceliderem grupy 1 w IV lidze śląskiej, po rundzie jesiennej i nadal pozostaje (jakby nie spojrzeć) beniaminkiem tej klasy rozgrywkowej. Co ciekawe, oba zespoły mierzyły się w letniej grze kontrolnej. 13 lipca ubiegłego roku w Pisarzowicach, „rekordziści” ograli zawiercian 3:1. W bieżących przygotowaniach czwartoligowa Warta sparowała m.in. z MKS-em Trzebinia-Siersza (3:2), Skrą Częstochowa (0:5) i LKS-em Czaniec (2:3).
Warta Zawiercie – Rekord Bielsko-Biała 2:2 (1:1)
1:0 Adamiecki (32. min.)
1:1 Czernek (45. min.)
2:1 Zachara (51. min.)
2:2 Szędzielarz (75. min.)
Rekord: Góra – Gaudyn, Rucki, Bojdys, Waliczek, Czernek, Profic, Szędzielarz, Sobik, Kubica, Ogrocki oraz Żerdka, Maślorz, Żołna, testowany zawodnik, Hałat
Choć cały cykl zimowych sparingów bielszczanie ukończyli bez przegranej, to trudno uznać konfrontację z Wartą za ich wybitny występ. Bezspornym pozytywem meczu rozegranego w Kroczycach była możliwość gry na boisku z naturalną, trawiastą nawierzchnią. Pierwszy po czteromiesięcznej przerwie kontakt z murawą był dla „rekordzistów” bezcenny w kontekście zbliżającej się rundy rewanżowej, no i oczywiście przyszłotygodniowego meczu pucharowego z bialską Stalą. Natomiast sama gra biało-zielonych pozostawiała sporo do życzenia. Braki w dokładności oraz błędy indywidualne były aż nadto widoczne. Tak pierwszy, jak i drugi z mankamentów są wybaczalne, jeśli zważyć na pierwszy kontakt z trawiastym placem gry. Gorzej, że wspomniane błędy skutkowały utratą obu goli. Zawiercianie dwukrotnie obejmowali prowadzenie w meczu, skrzętnie korzystając z pomyłek „rekordzistów”. Przy pierwszym golu mógł i powinien lepiej zachować się Michał Bojdys, który zbyt lekko odgrywał futbolówkę do Pawła Góry. Przy bramce na 1:2 brzemienną w skutki okazała się strata piłki na własnej połowie Marka Sobika.
Ale i dobrych fragmentów u bielszczan nie brakowało. Całkiem nieźle III-ligowcy prezentowali się w pierwszej odsłonie, w której stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji podbramkowych. Jeszcze przed efektownym trafieniem pod poprzeczkę na 1:1 Michała Czernka, na listę strzelców mogli wpisać się – Mateusz Kubica, M. Sobik i Marek Profic. Druga część spotkania miała już zdecydowanie niższą temperaturę wydarzeń. Z niewielu w tej fazie meczu ciekawych akcji odnotujmy więc tylko bramkową akcję Łukasza Szędzielarza, zainicjowaną jeszcze na własnej połowie przez Dawida Ogrockiego.
TP/foto (z letniego sparingu Rekord - Warta): PM