Janosiki po wrocławsku?
Na tabelę po 17. kolejce III ligi przyjdzie patrzeć aż przez cztery miesiące!
To będzie już ostatnie w 2016 roku ligowe randez-vous, a po nim kolejna „randka” w III lidze, grupie trzeciej dopiero w połowie marca przyszłego roku. Piłkarzy, szkoleniowców i kibiców czeka bardzo długi rozbrat z rywalizacją o punkty. Nastąpi czas podsumowań, ruchów kadrowych, zmian klubowych barw, tradycyjnego „ładowania akumulatorów”, gier kontrolnych i śledzenia poczynań konkurencji. Jedno w tym czasie pozostanie niezmienne – tabela. Z tym, co i kto ugra na koniec rundy jesiennej, pozostanie do inauguracji serii rewanżów. Na ten moment pewne jest tylko to, że grupa usatysfakcjonowanych jesiennymi wynikami będzie o wiele mniejsza od licznego grona - nazwijmy to - „średnio zadowolonych”. Przecież każdy chciałby być wyżej w klasyfikacji, legitymować się zasobniejszym dorobkiem punktów. Ale tak nie będzie. Z pewnością jednak na zimową przerwę w lepszych nastrojach wybiorą się te zespoły i ci z trenerów, którzy na finiszu zaksięgują pełną pulę. Spoglądając na program ostatniej kolejki tej części sezonu 2016/2017, znając stan boisk i pogodowe prognozy, nikomu łatwo i lekko nie będzie.
Dla „rekordzistów” ostatnim akordem tej rundy będzie sobotnia konfrontacja z rezerwami wrocławskiego Śląska. Jeden z najmłodszych (a może nawet najmłodszy wiekiem) teamów w całej stawce plasuje się aktualnie na 14. pozycji, czyli nominalnie – pierwszej spadkowej. To może nieco zaskakujące, ale gdy przyjrzeć się wynikom podopiecznych Arkadiusza Batora to ich ligowe serie są dość zbliżone do bielszczan, jednakże w tzw. lustrzanym odbiciu. Odwrotnie niż biało-zieloni, młodzi wrocławianie wystartowali kiepsko. Kiedy bielszczan dopadł marazm i seria sześciu gier bez zwycięstwa, akurat Śląsk II notował świetna passę wygranych i remisów. Gracze Wojciecha Gumoli dawno już zapomnieli o punktowym impasie notując w ostatnich tygodniach całkiem dobrą serię, inaczej „dwójka” ekstraklasowca znad Odry. Wrocławianie po spektakularnych zwycięstwach z końca października nad bialską Stalą 2:0 i Ruchem Zdzieszowice 1:0, przegrali dwa mecze z rzędu. Gdy ogrywa się ligowych tuzów, porażki z Falubazem, a zwłaszcza z wałbrzyskim Górnikiem (obie po 0:1) muszą zostać odebrane jako zaskoczenie in minus. Albo spójrzmy na to inaczej - niczym Janosik rezerwy Śląska łupią bogatych, oddają „biednym”?
„Rekordziści” do tej drugiej grupy na pewno się nie zaliczają, ale też nie chcieliby znaleźć się wśród ekip pozbawionych przez wrocławian punktów. Choć kłopotów natury personalno-zdrowotnej w bielskim obozie nie brakuje, ale każdy ma świadomość wieloznaczności punktów, które są do zgarnięcia. Niby „tylko i aż” trzy są do podniesienia z murawy, ale ich ewentualne zdobycie gwarantuje dobry nastrój na dłużej, niż tylko na jeden tydzień.
TP/foto: PM
III liga, grupa 3 – 17. kolejka (19-20.11.2016 r.)
(sob., 13:00) Rekord Bielsko-Biała – Śląsk II Wrocław
(sob., 13:00) GKS 1962 Jastrzębie – Miedź II Legnica
(sob., 13:00) Pniówek ’74 Pawłowice – Lechia Dzierżoniów
(sob., 13:00) Falubaz Zielona Góra – BKS Stal Bielsko-Biała
(sob., 13:00) Górnik Wałbrzych – Ruch Zdzieszowice
(sob., 13:00) Stal Brzeg – Unia Turza Śląska
(sob., 16:00) Skra Częstochowa – Piast Żmigród
(nd., 13:00) Górnik II Zabrze – Olimpia Kowary
(nd., 13:00) KGHM Zanam Polkowice – 1. KS Ślęza Wrocław