LKS Bestwina – Rekord B-B 0:3 (0:2)

Pewnie i w niezłym stylu bielszczanie awansowali do dalszej fazy PP.

LKS Bestwina – Rekord Bielsko-Biała 0:3 (0:2)

0:1 Szędzielarz (12. min.)

0:2 Hałat (29. min.)

0:3 Nagi (85. min., z rzutu karnego)

Rekord: Góra – Maślorz (46. Żołna), Rucki, Waliczek, Dudek, Skrzypiec (46. Hilbrycht), Profic, Szędzielarz, Gaudyn (46. Ogrocki), Kubica, Hałat (62. Nagi)

Tak padały gole:

1:0 Co znaczy szybkie rozegranie stałego fragmentu? Błyskawiczne wznowienie gry wrzutem z autu Andrzeja Maślorza i piłka ląduje przy nodze Łukasza Szędzielarza. Bez długiego namysłu pomocnik Rekordu przymierzył z ok. 25-ciu metrów. Futbolówka otarła się jeszcze o jednego z obrońców, odbiła się kozłem od murawy i wpadła do siatki, mimo rozpaczliwej interwencji bramkarza.

2:0 W okolicach środka boiska Mateusz Kubica uruchomił podaniem rozpędzonego na skrzydle Mateusza Gaudyna. Po 40-metrowym rajdzie „rekordzisty” jego i precyzyjnym podaniu Dawid Hałat bez problemu dopełnił formalności strzałem sprzed pola bramkowego.

3:0 Nareszcie wykorzystana przez bielszczan „jedenastka”! Wpierw sprytnym zagraniem nad głową obrońcy LKS-u popisał się Dawid Nagi. Sytuacja będącego przy piłce Dawida Ogrockiego nie była specjalnie dogodna do kontynuowania akcji, ale defensor miejscowych powalił „rekordzistę” w polu karnym i arbiter wskazał na „wapno”. Mocno, przy słupku futbolówkę w bramce ulokował D. Nagi.

TP/foto: PM