KS Międzyrzecze – Rekord B-B 0:3 (0:2)
Bielszczanie odrobili pucharową zaległość w przyzwoitym stylu pokonując lokalnego, niżej notowanego rywala.
KS Międzyrzecze – Rekord Bielsko-Biała 0:3 (0:2)
0:1 Szędzielarz (2. min.)
0:2 Skrzypiec (11. min.)
0:3 Hilbrycht (87. min.)
Rekord: Żerdka – Maślorz, Szędzielarz, Dudek, Żołna, Skrzypiec, Nagi (46. Szymura), Profic, Ogrocki (46. Haczek), Kubica (55. Szymański), Hałat (46. Hilbrycht)
Tak padały gole:
1:0 Już na starcie mecz ułożył się optymalnie dla trzecioligowców. Nie pierwszy raz w tym sezonie bielszczanie skutecznie rozegrali tzw. stały fragment gry. Po wznowieniu z narożnika boiska piłka od Dawida Nagiego trafiła do Kamila Żołny, który celnie zaadresował ją w pole karne. Pozostawiony bez opieki obrońców Łukasz Szędzielarz dopełnił formalności płaskim strzałem z niewielkiej odległości.
2:0 Podwyższenie prowadzenia było sporą zasługą Dawida Ogrockiego. Skrzydłowy Rekordu wpadł z impetem w pole karne gospodarzy. Po jego dośrodkowaniu Krzysztof Skrzypiec silnym uderzeniem z powietrza pokonał bramkarza a-klasowca. Cała akcja bielszczan była najwyższej próby.
3:0 Długotrwały okres przewagi „rekordziści” udokumentowali tyko jednym golem, co w dużej mierze było efektem bardzo dobrej postawy obu (!) golkiperów KS Międzyrzecze. Wynik spotkania „zamknęli” dwaj młodzieżowcy zespołu gości. Po wymianie krótkich podań Damiana Hilbrychta z K. Skrzypcem, pierwszy z wymienionych przymierzył zza linii pola karnego w długi róg bramki miejscowych.
W przyszłotygodniowym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Bielsko-Biała BOZPN rywalem naszej drużyny będzie przedstawiciel ligi okręgowej – LKS Bestwina.
TP