BKS Stal B-B – Rekord B-B 2:3 (1:0)

Zwycięskie derby dla Rekordu, derby w każdym calu!

Jeśli ktoś narzekał na poziom gry obu bielskich zespołów po pierwszej części, to miał rację. Taka była jedna strona „derbowego medalu”. Przez pierwsze trzy kwadranse można było odnieść wrażenie, że przy nieco zachowawczym nastawieniu obie drużyny „zaszachowały się”. Pod bramkami Pawła Góry i Damiana Kozika działo się na ogół tylko wtedy, gdy jeden z zespołów egzekwował stały fragment gry. I taki właśnie moment okazał się najjaśniejszy w pierwszej połowie spotkania. W 35. minucie przepięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Marcin Czaicki, który „ściągnął pajęczynę” z bramki „rekordzistów”.

O ile do poziomu stricte piłkarskiego pierwszej odsłony można mieć uwagi, to takich absolutnie nie można kierować na chęć walki, czy czasami wręcz nadmierne angażowanie się w ten element gry. Przejawiało się to m.in. w kartkowych interwencjach sędziego. Niepotrzebne dyskusje z rozjemcą plus utracony gol tylko potęgowały rozczarowanie w ekipie gości. Na szczęście jest jeszcze w futbolu przerwa na regenerację, rzeczową analizę i jak się później okazało – zbawienne dla naszej drużyny uspokojenie. I tu ukazała się „druga strona „derbowego medalu”.

Kiedy nie dało się sforsować nieźle usposobionej obrony BKS-u poprzez akcje w polu, trzeba było poszukać szansy przy stałych fragmentach. Dwa z nich „rekordziści” wykorzystali perfekcyjnie. Gol wyrównujący był niemal całkowitą zasługą duetu stoperów Rekordu. Po główce Dariusza Ruckiego golkiper Stali zdążył jedynie instynktownie sparować piłkę, którą bliska dobił do bramki Michał Bojdys. Nie minęło 120 sekund, gdy znów M. Bojdys wystąpił w roli głównej. Po wrzutce z narożnika boiska Łukasza Szędzielarza rosły obrońca gości potężnym uderzeniem głową zmusił D. Kozika do kapitulacji. Po tych trafieniach adrenalina „rekordzisty musiała chyba osiągnąć stopień zenitalny, gdyż przy następnej akcji gospodarzy w ataku, sfaulował w polu karnym Kamila Karcza. Kwadrans niesamowitych emocji zamknęło celne uderzenie z „wapna” Damiana Furczyka.

Kto jednak sądził, że w tym czasie wydarzyło się już wszystko co najlepsze, ten się srogo pomylił. Mimo, iż z upływającym czasem gry zawodników opuszczały siły, a i taktyka powoli schodziła na dalszy plan, to obie ekipy uporczywie walczyły o zwycięstwo. To były derby – palce lizać. Może nie był to spektakl dla futbolowych koneserów, ale na pewno niesłychanie emocjonujące widowisko. I pewnie wszystko zakończyłoby się remisem, po którym skądinąd nikt nie czułby się skrzywdzony, gdyby nie fantastyczny finał dla „rekordzistów”. Jeden z ostatnich ataków w ich wykonaniu, z pozoru jakich wiele było w tym meczu, przyniósł rozstrzygnięcie. Akcję zawiązał na prawej stronie Mateusz Gaudyn. Nie mając specjalnego wyboru skierował futbolówkę nieco w stronę środka boiska, ale nieopodal linii pola karnego. Gdy wszyscy spodziewali się dośrodkowania Ł. Szędzielarza, ten zaskakująco przymierzył w kierunku bramki. Piłka po silnym uderzeniu pomocnika gości nabrała takiej rotacji, wobec której D. Kozik był bezradny – futbolówka wylądowała przy dalszym słupku bramki gospodarzy. I jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, ugodzony rywal rzucił się do desperackiej ofensywy, która jednak okazała się bezskuteczna.

Nie pierwszy to raz, gdy „rekordziści” zdobyli na Stadionie Miejskim komplet punktów. Co cieszy szczególnie, po naprawdę dobrym spotkaniu. I co równie ważne, nie po raz pierwszy w tej rundzie zmuszeni zostali do „pogoni” za wynikiem. Efekt końcowy chyba nawet przerósł oczekiwania. Na smakowanie i rozpamiętywanie wygranej w derbach nie mają jednak nasi piłkarze czasu. Już w sobotę, w kolejnej konfrontacji ligowej, podejmą arcytrudnego oponenta – częstochowską Skrę. A jako, że wystąpią roli lidera, to obowiązek i odpowiedzialność wzrastają proporcjonalnie do miejsca w tabeli.

TP/foto: PM

Nasza relacja z meczu „na żywo”:

BKS Stal Bielsko-Biała

Rekord Bielsko-Biała

2

3

 Bramki
'35 Czaicki, '61 Furczyk (z rzutu karnego) '55 Bojdys, '57 Bojdys, '88 Szedzielarz
 Składy
Kozik - Dzionsko, Prokopów, Felsch, Radomski (90. Dudała), Szczęsny, Furczyk, Czaicki, Karcz (79. Sobala), Caputa, Chrapek Góra – Maślorz (74. Nagi), Bojdys, Rucki, Żołna, Gaudyn, Profic (46. Szędzielarz), Szymański, Sobik, Kubica (71. Hilbrycht), Hałat (64. Ogrocki)
 żółte kartki
'45 Chrapek, '50 Szczęsny, '66 Caputa '35 Rucki, '42 Sobik, '46 Hałat, '69 Żołna

90+6. Koniec meczu. To były stuprocentowe derby, i co najistotniejsze - dla "rekordzistów"!

90+5. Faul na Ogrockim przy linii pola karnego BKS-u; Sobik z wolnego nad bramką.

90+3. "Rekordziści" nie śpieszą się z prowadzeniem gry.

90+2. I jeszcze korner Stali, po wybiciu Gaudyna - kolejny.

90+2. Znów wolny BKS-u i okazja do wrzutki, radzą sobie "rekordziści".

90+1.Najwyżej do futbolówki wyskakuje Szymański.

90. Rzut wolny dla Stali  z okolic linii środkowej, tymczasem opatrywany pod własną bramką jest Góra.

89. Zablokowane ofiarnie uderzenie Chrapka.

88. Ależ zaskoczył wszystkich Szędzielarz, niesygnalizowany strzał z ok. 20-stu metrów i piłka ląduje w długim rogu bramki BKS-u - gol!

86-87. Obie drużyny dążą do zmiany wyniku, teraz bliżej okazji byli gospodarze, ale doskonale interweniuje Rucki. Po kornerze obik bramki główkuje Prokopów.

85. Iskrzy na obu ławkach, ale nie między ławkami. Strzelecka próba Chrapka z dystansu, łatwo broni Góra.

84. Z szarżą ruszył Hilbrycht, ale na aż trzech obrońców - siła złego...

83-84. Jak na derby przystało, nikomu nie można odmówić ambicji i zaangażowania.

81-82. Wysokie tempo gry w drugiej połowie daje znać o sobie, po obu stronach sporo niedokładności.

80. Na spalonym Furczyk.

79. Boisko opuszcza Karcz.

77. Będzie zmiana u gospodarzy, szykuje się do wejścia Sobala.

76. Wślizgiem weszli w piłkę Sobik z Karczem, ucierpiał zawodnik Stali - wymuszona przerwa w grze.

74. Ostatnia zmiana w ekipie Rekordu, gospodarze jak dotąd bez roszad w składzie.

73. Kontra Rekordu, Szymańskiego uprzedza Chrapek w roli stopera!

72. Mnóstwo walki w środkowej strefie boiska.

71. Na kolejną zmianę w ofensywie decyduje się trener Gumola, Rekord gra o pełną pulę.

69. Przewinienie Żołny na Chrapku - kartka  i rzut wolny z ok. 30-stu metrów na wprost bramki; uderza Radomski - futbolówka w rękawicach naszego golkipera.

68. Dynamiczna kontra BKS-u, finalnie uderzenie Szczęsnego broni Góra.

67. Brawa za decyzje dla Szymańskiego, niezłe uderzenie "spod kolana" nieznacznie nad bramką.

66. Ale tu już jest reakcja po przewinieniu Caputy na Szędzielarzu.

65. Sędzia nie dostrzegł fauli na Szędzielarzu z jednej i Chrapku z drugiej strony.

63-64. Na bosiku jest nadal b. energetycznie.

62. Mizerię pierwszej połowy emocjami wynagrodzili piłkarze w kwadrans.

61. Trafia z jedenastu metrów Furczyk - wyrównanie.

59. Faul Bojdysa na Karczu i karny dla BKS-u; alez tu się dzieje!

57. Ultra-precyzyjny dorzut z kornera Szedzielarza, a Bojdys atomową główką pokonuje bramkarza - co za gol!!!

56-57. Znacznie większa aktywność  "rekordzistów" w ofensywie

55. Główkuje pozostawiony bez opieki Rucki, jakimś cudem piłkę paruje Kozik, ale pierwszy dopada do niej Bojdys i trafia z bliska - gol!

54. Hałat ładnie ograł Prokopowa, ale kończy się tylko na kornerze.

53. Zderzenie głowami Bojdysa z Caputą, lezy na murawie gracz BKS-u, ale rzut wolny dla gości.

51. Strata Szędzielarza, ale po przechwycie "stalowcy" przekombinowali w ataku.

50. Ucieczka z kontrą Żołny i faul Szczęsnego; główka Bojdysa nie sprawia kłopotu Kozikowi.

49-50. Piłkarze Stali spokojnie konstruują swoje akcje, te jednak kończą się przed polem karnym Rekordu.

49. Rzut wolny gospodarzy z bocznego sektora po ręce Maślorza.

47. Ofensywny faul Karcza na Maślorzu na połowie gości.

46. Felsch spokojną interwencją powstrzymuje w polu karnym Hałata.

46. Wznawiają "rekordziści", u których notujemy pierwszą zmianę w składzie.

Koniec I części. Spotkanie nie oszałamia poziomem, do tego niestety dochodzi do spięć już po gwizdku na starcie pauzy. A na boisku dominuja nerwowość i chaos. Dobrą receptą dla "rekordzistów" byłby powrót do swojej gry, skupienie wyłącznie na piłce.

45. Doliczony czas gry.

43-44. Napór Rekordu, aktywni Rucki i Sobik; czy była ręka po zagraniu Hałata? Ławka gości twierdzi, że tak.

43. Bez efektu dośrodkowanie Profica z głębi pola, po rzucie wolnym.

42. Reakcja Sobika w kierunku arbitra kończy się kartką.

40. Rzut wolny Rekordu po faulu na Gaudynie, ale odległość od bramki znaczna, a do tego fatalne jego rozegranie.

40. Cóż za kontra BKS-u, silne uderzenie Szczęsnego - futbolówka przelatuje minimalnie obok słupka bramki Góry.

39. Po starciu Sobika z Dzionską rzut rożny Stali.

36-37. Jak zdenerwowanie przekuć w konstruktywną grę - to pytanie dla gości. Sam gol dla BKS-u rzadkiej urody, ale okoliczności podyktowania rzutu wolnego - dyskusyjne.

35. Żółta kartka dla Ruckiego, a "rekordziści" zmuszeni do odrabiania strat.

35. Z rzutu wolnego w "okienko" przymierzył Czaicki - gol.

34. Arbiter odgwizduje problematyczny faul Profica na Chrapku, wolny BKS-u z dogodnej pozycji strzałowej.

33. Dorzut Hałata ze stającej piłki, a ta w rękach Kozika.

32. Faul Radomskiego na Maślorzu i rzut wolny na wysokości linii pola karnego tuż przy aucie.

31. Profic traci piłkę w środku pola i sam ją odzyskuje.

30. Sobika strzał dla statystyk, co niniejszym odnotowujemy.

29. Kolejny atak Rekordu napędzany przez Szymańskiego, nie dochodzi po podania w "szesnastkę" Gaudyn.

28. Długotrwała akcja gości kończy się wybiciem piłki głową z pola karnego przez Dzionskę.

26. Seria efektownych zagrań Furczyka, a całość kończy faul Ruckiego przy linii bocznej.

25. Sędzia odgwizduje zagranie ręką Szymańskiemu z dala od bramki, Chrapek kompletnie zepsuł dośrodkowanie z wolnego.

24. Próba zaskoczenia rywali Sobika, po jego przewrotce piłka trafia do Hałata, ale "rekordzista" na spalonym.

21. Bojdys nie dał się nabrać w polu karnym na zwód Caputy.

20. W natarciu Karcz z Chrapkiem, podanie napastnika przecina wracający w pole karne Szymański.

18-19. W Stali indywidualne próby podejmuje Chrapek, a goście troszkę nadużywają długich, przy tym niecelnych  przerzutów.

17. Niecelny strzał zawodnika gospodarzy.

17. Z 20. metrów uderza Szymański, na posterunku golkiper BKS-u.

16. Hałata ogrywa Radomskiego, ale Szymańskiemu zabrakło b. niewiele, żeby dojśś do podania w pole karne.

15. Kwadrans za nami, bez klarownych sytuacji z obu stron.

13-14. Po kilku nerwowych minutach "rekordziści" starają się uspokoić grę.

12. Sygnalizowany strzał Czzickiego - piłka pada łupem bramkarza Rekordu.

11. Maślorz fauluje Karcza, rzut wolny dla Stali z ok. 25-ciu metrów.

10. Znów Sobik w uderzeniu, broni płaski strzał Kozik.

10. Czaicki bez kłopotu blokuje strzał Profica.

9. Groźnie uderzenie Sobika na dalszy słupek, piłka mija światło bramki.

8-9. Gracze Stali znacznie agresywniej w środku pola.

7. Ładny rajd Szczęsnego i dla odmiany rzut rożny BKS-u; na przedpolu interweniuje Góra.

5. Sporo męskiej, twardej walki - Szczęsny z Żołną, Sobik z Dzionską.

4. Po wrzutce Profica z kornera Rucki główkuje nad poprzeczką.

3. Maślorz z Gaudynem aktywnie na prawej stronie, a w efekcie rzut rożny.

2. Korner dla Rekordu po zmyślnej akcji Sobika z Gaudynem; Bojdys przegrywa w powietrzu z Felschem.

1. Rozpoczynają gospodarze.

4. seria gier przynosi mecz o podwyższonym ładunku emocjonalnym. Po pierwsze – wiadomo – derby, po drugie – mecz zespołów u szczytu tabeli, obie drużyny zgromadziły dotąd po siedem punktów. Gospodarze w strojach granatowego koloru, „rekordziści” na biało; sędziuje – Markiewicz z Katowic.