Rekord B-B – Rysy Bukowina T. 5:3
Mocny pierwszoligowiec weryfikował dyspozycję „rekordzistek” na tym etapie zimowych przygotowań.
Rekord Bielsko-Biała – Rysy Bukowina Tatrzańska 5:3 (0:0, 3:1, 2:2) grano 3 x 30 minut
gole dla Rekordu: Franaszek - 2 ('54 i '71), samobójczy ('32), Midor ('35), Skolarz ('69)
Rekord: Berdys (Chowaniec) - Bysko, Łyczko, Chrząszcz, Skolarz, Kubaszek, Franaszek, Nowacka, Marchewka, Moskała, Midor oraz Bułka, Niedziela, Chomiuk
Czy to z powodu niskiej temperatury i późnej pory, czy z „głodu piłki” – nieważne. Istotne było to, że sparing miał bardzo dynamiczny przebieg i obfitował w sytuacje bramkowe po obu stronach. Obie drużyny nieustannie wymieniały ciosy, czego efektem było aż osiem goli. A przecież skuteczność wcale nie była z gatunku stuprocentowych, a lub kilkakrotnie dobre interwencje bramkarek zapobiegły utracie goli. Natomiast kilka z tych, które padły były prawdziwą ozdobą tej gry kontrolnej. Pod względem urody mogły ze sobą konkurować bramki zdobyte przez Magdalenę Skolarz, drugie trafienie (z woleja w okienko) Agnieszki Franaszek oraz jeden z dwóch goli dla gości autorstwa Haliny Półtorak.
Wygrana z Rysami była drugą w zimowych test-meczach z ekipami pierwszoligowymi. W najbliższy czwartek poprzeczka wymagań powędruje jeszcze wylej, „rekordzistki” zmierzą się z ekstraligowym AZS-em UJ Kraków.
Pomeczowa opinia trenera – Tomasz Skowroński: - Bardzo cenny sparing z wymagającym rywalem z I ligi. Jestem zadowolony, że w kolejnym sparingu z drużyną z ligi centralnej chcemy grać w piłkę, kreatywnie budować akcje i utrzymywać się przy piłce. Zagraliśmy kolejne 90 minut sparingu na bardzo wysokim poziomie. Teraz będziemy mieli okazję sprawdzić się przeciwko drużynie z Ekstraligi.
Foto: archiwum