Darbor Bolesławice – Rekord B-B 3:2 (1:1)

 

To było premierowe spotkanie w kobiecej II lidze, grupie śląskiej.

Darbor Bolesławice – Rekord Bielsko-Biała 3:2 (1:1)

Gole: Gabzdyl, Kubaszek

Rekord: Berdys (Chowaniec 82. min.) - Łyczko, Chrząszcz, Ziejka (Kupczak 82. min.), Kożdoń, Kubaszek, Nowacka (Kaim 46. min.), Franaszek, Marchewka (Ruzhytska 70. min.), Moskała, Gabzdyl (Cwajna 79. min.)

Pomeczowa opinia trenera: Tomasz Skowroński: - Obie drużyny popełniały dzisiaj dużo błędów. Darbor był jednak o jedno trafienie bardziej konsekwentny od nas w wykorzystywaniu tych błędów. Inauguracja ligi się nam nie udała. Trzeba odrobić zadanie domowe i za tydzień poprawić to co szwankowało dzisiaj.

Pierwsza kolejka i mecz, na który były zwrócone oczy wszystkich sympatyków II Ligi kobiet, bowiem grały ze sobą drużyny, które zajęły w poprzednim sezonie miejsca 2. i 3. Nieproporcjonalnie do tych lokat drużyny popełniały mnóstwo błędów, które lepiej wykorzystywały gospodynie. Już w pierwszej minucie mogła paść bramka dla miejscowych. Pierwsze jednak po ładnej akcji gola strzeliły bielszczanki. Wiele było dogodnych sytuacji w pierwszej połowie do zdobycia gola przez obie drużyny. Jednak tylko Darbor wykorzystał jedną z szans i pierwsza połowa zakończyła się remisem. Druga część podobna do pierwszej, dużo okazji do objęcia prowadzenia przez obie strony. Miejscowe podwyższyły wynik po wrzutce z rzutu wolnego i bramce zdobytej głową. Kilka minut później gospodynie trafiły ponownie. "Rekordzistkom" udało się jeszcze strzelić kontaktową bramkę w doliczonym czasie, ale to było za mało, żeby wywieźć chociaż jeden punkt.

KS