Biel: znamy swoją wartość

 

Chociaż obecnie w Koszalinie to na pewno ma wciąż w pamięci mecz z Gattą.

Łukasz Biel wraz z trzema innymi „rekordzistami”, od niedzieli przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Dwa dni wcześniej wraz z kolegami walczył - niestety nieskutecznie - o trzy punkty w Zduńskiej Woli.

Raczej nie tak wyobrażaliście sobie to spotkanie?  Pokusisz się o znalezienie przyczyny porażki?

- Problem powstał po przerwie. Myślę, że w drugiej połowie nie potrafiliśmy narzucić swojego stylu gry, takiego jak w większości poprzednich spotkań. Z reguły prowadząc do przerwy i wychodząc na drugą połowę „dobijaliśmy” rywali, a teraz było zgoła odmiennie. Szkoda przewagi psychologicznej jak i punktowej, na którą mozolnie pracowaliśmy cały sezon, a która w decydującej fazie sezonu nie będzie w stu procentach po naszej stronie. Cały czas jednak znamy wartość swojego zespołu, poszczególnych zawodników, więc jestem pewien, że osiągniemy to, co sobie założyliśmy. 

Wygląda na to, że dość nieoczekiwane porażki Gatty w meczach z Cleareksem zaszkodziły bardziej nam niż wiceliderowi. Nie było gdzieś w podświadomości, że rywal jest w słabszej dyspozycji, więc na pewno wygramy?

- Raczej nikt się nie spodziewał,  że Gatta tak łatwo przegra oba spotkania w Chorzowie. Podziałało to na nich jednak bardzo mobilizująco, bo z nami od początku do końca walczyli z ogromną determinacją. Z całą pewnością jednak mogę stwierdzić,  że nie było u nas przekonania,  że ten mecz sam się wygra. Podeszliśmy do niego jak do każdego innego spotkania w lidze, jednak tego dnia nikt nie dodał od siebie czegoś „ekstra”, więc mecz był na styku, a summa summarum to Gatta przechyliła go w drugiej połowie na swoją korzyść.

Rozmawiamy podczas Twojego pobytu na zgrupowaniu reprezentacji w Koszalinie*.  Turniej eliminacyjny do mistrzostw Europy zbliża się wielkimi krokami. ak ty i koledzy w kadrze oceniacie nasze szanse?

- Decydujący będzie pierwszy mecz turnieju z Serbią, mam nadzieję,  że wszyscy będą w pełni sił, w dobrej formie psychicznej jak i fizycznej. Początek obecnego zgrupowania to podtrzymanie u zawodników przygotowania fizycznego, jak i elementy taktyki. Oby dobry jakościowo prognostyk był już w czwartek z Białorusią,  ale docelowy turniej i tak jest priorytetem.

MH/foto-archiwum: PM

* Bezpośrednią relację z meczu: Polska - Białoruś, obejrzeć będzie można w serwisie imprezylive.pl, jak również w telewizji Vectra na kanale 250, początek spotkania o godz. 18:00.