Długa wyprawa, oby owocna
To już ostatni tak daleki wyjazd biało-zielonych w sezonie zasadniczym.
O dość nietypowej porze, bowiem mecz rozpocznie się punktualnie o 13:00, spotkają się w Szczecinie wicemistrz Polski – miejscowa Pogoń ‘04 oraz brązowy medalista ubiegłorocznych rozgrywek, czyli bielski Rekord. Można powiedzieć, że obie ekipy przystąpią do meczu mocno podrażnione w swoich ambicjach, szczególnie szczecinianie, którzy w dwóch ostatnich występach zainkasowali tylko jeden punkt. W poczynaniach tego zespołu w kilku minionych kolejkach należy dostrzec przede wszystkim spore problemy ze zdobywaniem bramek. W ostatnim swoim spotkaniu zaliczyli co prawda trzy trafienia, ale mecz z Cleareksem Chorzów przegrali. Natomiast w trzech poprzedzających ten mecz potyczkach byli wyjątkowo konsekwentni zdobywając tylko po dwa gole, finalnie notując dwa remisy oraz skromne zwycięstwo z ostatnimi w tabeli Red Devils Chojnice. Te ostatnio uzyskiwane przez zespół rezultaty są na pewno poniżej oczekiwań zarówno włodarzy klubu z Pomorza, jak i samych podopiecznych trenera Łukasza Żebrowskiego. Znalazły też błyskawicznie odzwierciedlenie w ligowej tabeli, w której Pogoń ‘04 obsunęła się po ostatniej serii spotkań na piąta pozycję, wyprzedzona przez FC Toruń.
Również nasza drużyna pragnie zapewne udowodnić, zarówno sobie jak i bielskim kibicom, że porażka w ostatnim spotkaniu nie była przejawem kryzysu formy, a tylko wypadkiem przy pracy. Za częściową rehabilitację uznać możemy udany występ pucharowy w Słomnikach, ale... z całym szacunkiem dla pierwszoligowca, to jednak jeszcze nie jest zespół, który mógłby być testerem aktualnej dyspozycji lidera ekstraklasy. Sezon zasadniczy wkracza powoli w decydującą fazę i w zasadzie każda strata punktów może nieść za sobą bardzo negatywne skutki. Przypomnijmy, że w kwietniu tabela zostanie podzielona na pół, a udział w strefie medalowej naszego najbliższego rywala wcale nie jest przesądzony – punktować muszą praktycznie w każdym spotkaniu. W bardziej komfortowej sytuacji są bielszczanie, udział w medalowej rozgrywce mają już zapewniony, ale też cele na tę chwilę jednak inne niż gospodarze niedzielnego starcia. Zapewne ciężko będzie o powtórkę rezultatu z jesieni, kiedy biało-zieloni „pogonili” szczecinian, wygrywając aż 7:1. Druga runda jest dla naszej drużyny zdecydowanie trudniejsza, co dostrzega szkoleniowiec naszego zespołu Andrzej Szłapa, mówiąc: - Faktycznie pierwsza runda była koncertowa. Teraz każdy chce wygrać z Rekordem, więc musimy być podwójnie skoncentrowani i przygotowani na walkę od pierwszej do ostatniej minuty. Pogoń po ostatniej przegranej też ma coś do udowodnienia. Spodziewam się trudnego meczu, ale wierzę w swoją drużynę i zrobimy wszystko, żeby przywieźć ze Szczecina trzy punkty.
Nam nie pozostaje nic innego, jak zgodzić się z trenerem i śledzić doniesienia ze Szczecina. Wynik w trakcie meczu będzie na bieżąco aktualizowany na naszej stronie.
MH/foto (z meczu I rundy Rekord - Pogoń '04): Paweł Mruczek