AZS UEK Kraków – Rekord II B-B 0:3 (0:2)
Do meczu z „akademikami” z Krakowa bielszczanie przystępowali pozycji wicelidera rozgrywek II ligi.
GAP Kadra AZS UEK Kraków – Rekord II Bielsko-Biała 0:3 (0:2)
gole: J. Stawicki - 2, Tutaj - 1
Rekord II: Kałuża - Sz. Jastrzębski, Skipioł Tutaj, D. Stawicki, Włoch, Cichy, J. Stawicki, Jekiełek, Słomka, K. Iwanek
Przegrana w miniony czwartek z gliwickim GSF-em nie wpłynęła na zespół naszych klubowych rezerw w jakiś szczególnie deprymujący sposób, choć po wielu miesiącach w fotelu lidera bielszczan zmienił na tym miejscu częstochowski Kmicic. Mimo, iż własne ściany nie były w niedzielny wieczór atutem „rekordzistów”, to jednak goście podyktowali własne warunki gry. Krakowianie starali się cierpliwie budować swoje akcje od głębokiej defensywy, na co biało-zieloni odpowiedzieli wysokim pressingiem. I choć pierwszy gol w meczu autorstwa Jakuba Stawickiego padł po stałym fragmencie, dokładniej po dobrze rozegranym kornerze, to właśnie agresywną postawą „dwójka” Rekordu zniweczyła wszelkie plany „akademików’ na ten mecz. Kluczem do zdobycia drugiej bramki był wygrany przez Szymona Tutaja pojedynek z obrońcą w środku pola. Po jego podaniu wzdłuż linii końcowej debiutujący w seniorskich szeregach 16-latek nie miał kłopotów z ulokowaniem piłki w siatce bramki. Bez zarzutu spisująca się w pierwszej części bielska defensywa zanotowała po przerwie kilka pomyłek, szczęśliwie obyło się jednak bez poważniejszych konsekwencji. Za to sami „rekordziści” zdołali wyprowadzić skuteczną kontrę w trzech na jednego obrońcę AZS-u, co musiało zakończyć się zdobycie gola.
Pomeczowa opinia trenera – Piotr Jaroszek: - Mieliśmy ten mecz pod kontrolą, toczył się w zasadzie bez większego zagrożenia dla naszej bramki. Poprawna gra wystarczyła dzisiaj, żeby wywieźć trzy punkty z Krakowa. Cieszę się z udanych debiutów ligowych dwójki naszych nastolatków – Kuby Stawickiego i Konrada Jekiełka, podobnie jak z faktu, że wygraliśmy bez straty nawet jednego gola.
TP/foto (z meczu: Rekord II – GSF): Paweł Mruczek