Mocni konkurenci Michała

Z jednej strony coraz większe zaufanie trenerów reprezentacji, z drugiej ciężka, niemal codzienna rywalizacja o miejsce w bramce ze świetnie dysponowanym Bartłomiejem Nawratem.

Wychowanek Rekordu – Michał Kałuża - w tym sezonie przed wyjątkowo trudnym zadaniem w walce o pozycję nr 1 w naszym zespole. O to samo miejsce w reprezentacyjnej bramce 18-letni „rekordzista” rywalizuje z golkiperem Red Dragons Pniewy - Maciejem Foltynem (obaj na górnym zdjęciu).

Michał, niedawno wróciłeś z Portugalii gdzie byłeś z reprezentacją Polski. Twoja pozycja w reprezentacji powoli staje się dość stabilna, choć jako drugiego bramkarza, tak po trosze wynika z wypowiedzi II-ego trenera reprezentacji Błażeja Korczyńskiego. Ja Ty to postrzegasz?

- Stabilna to chyba przesada, to było dopiero moje drugie powołanie! A co do wypowiedzi trenera, to chyba ma jakieś plany ze mną związane, więc nie pozostaje mi nic innego jak pracować na treningach i „łapać” kolejne minuty w ekstraklasie futsalu i wierzyć, że pojawią się kolejne powołania.

W Portugalii miałeś okazję zagrać?

- Tak, dostałem od trenera w drugim spotkaniu około 11-12 minut, przy stanie 1:0, tak więc można powiedzieć, że na boisku było jeszcze „gorąco”. No cóż – stanąć na boisku naprzeciwko takich graczy jak Ricardinho czy Cardinal to superprzeżycie, nic tylko się cieszyć, a przy tym myślę, że z moją grą było dość dobrze.

Twoja sytuacja w klubie wygląda podobnie. Bartek praktycznie „zamurował” bramkę, gra świetnie i trudno Ci go w tej chwili pozbawić miejsca między słupkami. Ale trener daje Ci jednak pograć?

- Tak, nasze wyniki tak się do tej pory układają, że mam okazję zagrać, jeśli nie całą połowę, to przynajmniej 13-14 minut w każdym spotkaniu i nie narzekam. A co do tego, że Bartek „zamurował”, to nic tylko się cieszyć, liczy się dobro drużyny, a ze swojej strony myślę, że też będę miał swoją szansę, by zagrać od pierwszych minut – trzeba ćwiczyć i na to czekać.

W niedzielę w Głogowie kolejne wysokie, efektowne zwycięstwo. Ale nawet wewnątrz drużyny pojawiły się opinie, że pojawiło się trochę więcej błędów niż zwykle. Jak ty to oceniasz?

- Błędy się pojawiły, szczególnie w pierwszej połowie – początkowe 12-13 minut, to był na pewno ten okres, kiedy tych błędów było więcej niż w ostatnich spotkaniach. Ale potrafiliśmy naszą grę ustabilizować i potem było już dobrze. Cieszy przede wszystkim gra praktycznie na „zero z tyłu”, w czym oczywiście duża zasługa Bartka – między innymi obroniony rzut karny. Mimo popełnionych błędów aż do ostatniej minuty udało się nam uniknąć straty bramki, a z przodu mamy taki potencjał, że zawsze coś wpadnie.

Teraz przed nami naprawdę wymagający rywal – przyjedzie do Bielska-Białej wicemistrz Polski - Pogoń ‘04 Szczecin. Jak nastawienie przed tym meczem?

- Nastawienie oczywiście bojowe, jak zawsze! Zapominamy o Głogowie, skupiamy się tylko na Pogoni. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas wyjątkowo ciężki mecz, że przyjeżdża czołowa drużyna ekstraklasy, z aspiracjami, a przy tym aktualny wicemistrz Polski. Tak więc przy Startowej na pewno będzie ciekawie, a ja już dziś zapraszam wszystkich kibiców na to spotkanie!

Media o meczu Euromaster Chrobry – Rekord:

www.futsalekstraklasa.pl - Faworyci górą

W Głogowie sensacji nie było. – Wiemy, że kiedyś nasza passa się skończy – mówił po ostatnim meczu w Chorzowie trener Rekordzistów, Andrzej Szłapa. Na razie jednak bielszczanie idą swoim torem. Poniżej sześciu zdobytych bramek w tym sezonie nie schodzą.


www.sportowefakty.pl - Futsal: Lider znowu demoluje

Trzy mecze rozegrano w niedzielę w ramach 6. kolejki ekstraklasy futsalu. Zgodnie z oczekiwaniami swoje spotkania wygrali Rekord, Gatta Active oraz FC Toruń.


www.sportowebeskidy.pl - Nie było niespodzianki i... taryfy ulgowej

Jako zespół niepokonany i pewnie liderujący futsalowej Ekstraklasie zawitał bielski Rekord do Głogowa.


www.super-nowa.pl - Rekord nie zwalnia tempa

Jak na lidera przystało, bielszczanie w dobrym stylu i wysoko ograli głogowian.


www.beskidzka24.pl - Rekord nie zwalnia tempa!

Futsalowcy z Bielska-Białej wysoko ograli w wyjazdowym meczu głogowian.


www.euromaster.glogow.pl - Lider zdecydowanie za mocny

Mecz od początku nie układał się po myśli naszej drużyny ze względu na straconą już w 2 minucie bramkę, nietrafiony rzut karny oraz niewykorzystane dogodne sytuacje w ataku. Drużyna Rekordu pozwoliła nam na jedno trafienie w ostatniej minucie spotkania za sprawą dobrze wykończonej akcji z wycofanym bramkarzem.


www.miedziowe.pl - Przegrali zasłużenie, ale za wysoko (Galeria)

Lider Futsal Ekstraklasy nie pozostawił złudzeń piłkarzom z Głogowa. Rekord utrzymał wysoką średnią zdobywanych bramek w kolejnych pogromach w tym sezonie. Dziś wygrał z Euromasterem Chrobrym 7:1, a wynik meczu otworzył już w 74 sekundzie.


www.glogow.info.pl - Bez sensacji w meczu futsalowców

Euromaster Chrobry Głogów podejmował Rekord Bielsko-Biała, lidera rozgrywek. Można powiedzieć, że od początku sezonu rywale wręcz taranują rywali i nie stracili jeszcze żadnego punktu. Nie dali też szans głogowianom.

MH/LB/TP/foto: Paweł Mruczek