Gole, punkty i… kilogramy grzybów
O nie tylko sportowym aspekcie udanej eskapady do Chojnic rozmawiamy z Krzysztofem Burneckim, kierownikiem bielskiej ekipy i zapalonym grzybiarzem. Tu także "pokłosie medialne" meczu z Red Devils.
W Bielsku krążą plotki, że Ty i trener Andrzej Szłapa byliście tak pewni zwycięstwa, że w Bory Tucholskie wybraliście się przede wszystkim na...grzybobranie, a na mecz dotarliście tuż przed pierwszym gwizdkiem. To prawda?
- (gromki śmiech)…W każdej plotce jest ziarno prawdy, my jednak do każdego meczu i przeciwnika podchodzimy z należytą powagą, przygotowując się w pełni profesjonalnie. Faktem jednak jest, że szukając z Andrzejem odpowiedniego terenu do przeprowadzenia przedpołudniowego rozruchu drużyny, weszliśmy do lasu obok hotelu i... trafiliśmy na prawdziwy wysyp grzybów. Żal było nie skorzystać. Niektórzy zawodnicy patrzyli na nasze zbiory z zazdrością, jednak oni dostali zadanie zrelaksowania się i odpoczynku w hotelu. Tak więc z Chojnic wracaliśmy z trzema punktami, ośmioma strzelonymi bramkami i kilkunastoma kilogramami grzybów w bagażniku naszego autokaru.
Nie chcę uchodzić za malkontenta, bo gramy do tej pory świetnie, ale brakuje mi trochę u nas takiego „instynktu zabójcy” - jak mamy przeciwnika na łopatkach, to strzelmy im jeszcze więcej. Tymczasem w drugich połowach trochę oddajemy inicjatywę, nie inaczej było w Chojnicach. Z czego to wynika? Nie ma obawy, że to samo zrobimy, gdy do przerwy będzie np. 0:0?
- Obserwując dotychczasowe mecze można wysnuć taki wniosek, jednak każdy z naszych przeciwników przegrywając wysoko w drugiej połowie nie mając nic do stracenia od początku próbuje grać bardzo agresywnie. W Chojnicach dodatkowo zespół Red Devils od pierwszych minut drugiej połowy rozpoczął grę z lotnym bramkarzem. Myślę, że są to czynniki, które powodują lekkie zahamowanie w zdobywaniu przez nas następnych bramek
Chyba sam nie spodziewałeś się, że pierwszy mecz na szczycie zagramy w tym sezonie z AZS UŚ Katowice? Mamy się kogo i czego obawiać…
- Uważam, że po trzech kolejkach trudno mówić o meczu na szczycie, ale faktem jest, iż spotkają się dwie drużyny, które nie zanotowały porażki. Widać, że drużyna AZS-u z kilkoma doświadczonymi zawodnikami umiejętnie prowadzona przez trenera Pawła Machurę bardzo dobrze weszła w sezon i będzie to dla nas trudny mecz. Myślę jednak, że to Paweł - w tym miejscu serdecznie go pozdrawiam - widząc nasze dotychczasowe dokonania, bardziej obawia się o korzystny dla siebie wynik. Zapowiada się ciekawe spotkanie, na które serdecznie zapraszam kibiców i obiecuję, że zrobimy wszystko, aby nasi sympatycy byli zadowoleni z końcowego wyniku.
Media o meczu Red Devils – Rekord:
Skrót spotkania i wypowiedzi pomeczowe
www.sportowebeskidy.pl - Rywal znokautowany
Ocierają się futsalowcy bielskiego Rekordu o perfekcję podczas pierwszych meczów sezonu. Dzisiaj w Chojnicach wygrali 8:1. Po pierwszej połowie prowadzili 6:0.
www.sportowefakty.pl - Futsal: Derby dla Akademików, wysoka wygrana lidera
Rekord Bielsko-Biała nie zwalnia tempa. Górale w niedzielę wysoko, bo 8:1, w meczu wyjazdowym pokonali Red Devils. Chojniczanie wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w sezonie.
www.super-nowa.pl - Biało zieloni nie zwalniają tempa
Nie miał litości dla Red Devils goszczący w Chojnicach lider ekstraklasy. Rekord rozbił gospodarzy aż 8:1.
www.katowickisport.pl - Rekord Bielsko-Biała gromi w Chojnicach Czerwone Diabły
AZS UŚ Katowice lepszy w derbach od Cleareksu Chorzów. Siedem bramek w meczu Piast Gliwice - Euromaster Chrobry Głogów.
www.chojnice.com - Pogrom Red Devils
W niedzielę 9 października Red Devils w hali Centrum Park, w trzeciej kolejce Futsal Ekstraklasy - podejmował brązowych medalistów minionego sezonu i lidera tabeli Rekord - Bielsko - Biała.
www.czas.tygodnik.pl - Przegrana Red Devils z Rekordem (Galeria)
Czerwone Diabły nie dały rady faworytowi. Chojniczanie przegrali z Rekordem Bielsko-Biała aż 1:8.
MH/LB/foto: PM i RW