Dodatkowo zmotywowani

 

Przerwać passę polkowiczan, to był jeden z celów „rekordzistów” przed piątkowym meczem III-ligowców. Nie bez odrobiny szczęścia - udało się, przyznaje Jan Dudek.

Przyznam – zaimponowaliście finiszem w spotkaniu z polkowiczanami!

- To zasługa dwóch naszych „złotych chłopaków” (śmiech) – podkreśla zasługi kolegów młody obrońca Rekordu. Marek Sobik i Dawid Hałat pokazali, swoim wejściem i strzelonymi bramkami, że obaj są w świetnej formie. Cieszy, że zdobyliśmy wreszcie gole po uderzeniach zza „szesnastki”, bo ostatnio strzelaliśmy głównie po stałych fragmentach lub z bliższej odległości. Nareszcie zaczęło coś wchodzić z dalsza, co uważam za dobry prognostyk przed końcówką sezonu.

A sam mecz z KGHM-em w twojej opinii, jego obraz…

- Wyszliśmy na boisko zbudowani i dobrze przygotowani. Dodatkową motywacją była chęć przerwania passy polkowiczan siedmiu wygranych pod rząd, chcieliśmy aby zakończyła się właśnie na Rekordzie. Mieliśmy także jakąś wiedzę o rywalach, o ich atutach i słabszych stronach. Walory KGHM-u na ogół neutralizowaliśmy, ale też rywale potwierdzali momentami, iż są rzeczywiście „rycerzami wiosny”, że są w dobrej formie. Mieliśmy okresy, w których polkowiczanie trochę przeważali, ale ostatnio jakoś sprzyja nam szczęście. Było przy nas w Legnicy przy meczu z „dwójką” Miedzi, nie opuściło nas w piątek. Udało się w końcówce przechylić szalę wygranej na naszą stronę.

Już w środę mecz z Unią Turza Śląska, czyli rywalem walczącym o ligowe życie. Już dawno nie graliście przeciwko tak zmotywowanemu oponentowi…

- Do każdego meczu i do każdego rywala podchodzimy ze stuprocentową powagą, nikogo nie lekceważymy. Ale nie da się ukryć, bo pokazują to nasze wyniki, że lepsze rezultaty osiągamy z zespołami z czołówki, z drużynami z dołu tabeli nasz bilans jest nieszczególny. Ekipy z Turzy Śląskiej w każdym razie z pewnością nie zlekceważymy. Pojedziemy tam zagrać dobre zawody i wygrać, bo chcemy na finiszu ligi ugrać jak najwięcej. To nasz cel na najbliższe tygodnie, gdyż później chcielibyśmy skoncentrować się na grze w Pucharze Polski. Chcemy te rozgrywki wziąć niejako rozpędu, aby móc później pokazać się na ogólnopolskiej arenie.

Media o meczu Rekord – KGHM ZANAM:

 

www.sportowebeskidy.pl - O wyniku zadecydowali zmiennicy

 

Drużyna Rekordu nie raz pokazała, że na własnym stadionie są niesamowicie silni oraz, że na ich obiekcie padają efektowne bramki. Tak również było i w dzisiejszym meczu przeciwko zespołowi z Polkowic.


www.slzpn.katowice.pl - 9 minut Rekordzistów, które wstrząsnęło rycerzami wiosny

 

Na mecz w Bielsku-Białej, gdzie III-ligowcy zainaugurowali w piątek 29 kolejkę, KGHM ZANAM Polkowice przyjechał jako zespół, który w rundzie wiosennej spisuje się znakomicie.


www.e-legnickie.pl - 10 minut, które wstrząsnęło Polkowicami 

 

POLKOWIC. W meczu 29 kolejki 3 ligi (gr. 3) piłkarze KS Polkowice na wyjeździe zmierzyli się z Rekordem Bielsko-Biała. Przez 70 minut polkowiczanie kontrolowali wydarzenia na murawie. Jedyną sytuację dla gości w pierwszej części- po kornerze Michał Bojdys w swoim stylu przymierzył głową w poprzeczkę, a piłka po dobitce Mateusza Kubicy wylądowała w rękawicach już lezącego na murawie Damiana Primela.


www.kspolkowice.pl - Wrócili na tarczy

 

Nie udał się wyjazd piłkarzy KGHM ZANAM do Bielska-Białej. Zielono-czarni ulegli miejscowemu Rekordowi 0:3.

 

 

 

 

TP/LB/foto-archiwum: PM