W połowie stawki

To był pierwszy sprawdzian dla biało-zielonych szykujących się do obrony tytułu futsalowych mistrzyń kraju wśród 18-latek.

Orzeł Cup 2016 – Pawonków, 18.12.2016 r.

Wyniki „rekordzistek”:

Rekord - Orzeł II Pawonków 5:0 (gole: Midor, Skolarz, Kubaszek, Gabzdyl, Chomiuk)

Rekord - Górnik Bobrowniki Śląskie 2:0 (Kaim, Midor)

Rekord - Orzeł I Pawonków 4:1 (Midor - 2, Ziejka, Kubaszek po 1)

Rekord - Kadra Śląska U-16 1:2 (Ziejka)

Rekord – Unia Opole 0:0

Rekord - Polonia Bytom 0:0

Końcowa kolejność:

1. Unia Opole

2. Kadra Śląska U-16

3. Polonia Bytom

4. Rekord Bielsko Biała

5. Górnik Bobrowniki Śląskie

6. Orzeł I Pawonków

7. Orzeł II Pawonków

Rekord: Chowaniec, Berdys - Kaim, Ziejka, Bułka, Niedziela, Kubaszek, Midor, Szary, Gabzdyl, Skolarz, Chomiuk.

Opinia trenera – Tomasz Skowroński: - Bardzo wartościowy dla nas test i mały pstryczek w nos. Mimo, że ten turniej był na bardzo specyficznych zasadach (bramki 2x5, gra w zestawieniu 5+1 i przede wszystkim mecze rozgrywane zwykłą futbolówką), to jednak odbył się w hali, w której jesteśmy aktualnym mistrzem Polski wśród 18-latek. Pojechaliśmy tam wyłącznie zawodniczkami, które będą walczyć o wyjazd na finały U-18 w styczniu i z jasno określonym celem, bowiem był to pierwszy z trzech sprawdzianów przed kluczowymi rozgrywkami. Czwarte miejsce na tym turnieju, przy niekorzystnym dla nas bilansie w małej tabeli, przypomniał moim zawodniczkom zeszłoroczny scenariusz. Zakwalifikowaliśmy się przecież do finałów jedną bramką, jako ostatnia drużyna, a w turnieju finałowym nie przegraliśmy żadnego meczu. Czas między eliminacjami, a finałami był bardzo intensywnie przepracowany i właśnie to dało owoc!Teraz jako mistrz kraju nie bierzemy udziału w eliminacjach, a ten turniej był dla nas świetnym dowodem na to, że nadal musimy ciężko pracować, bo nic za darmo się nie dostanie. Każdy mistrza będzie chciał zrzucić z tronu. Przed nami jeszcze dwa sparingi, ale już stricte futsalowe. Zmierzymy się w nich z zawodniczkami pierwszoligowego LKS Goczałkowice-Zdrój oraz w grze wewnętrznej ekipy U-18 ze starszymi „rekordzistkami”.

Warto dodać, że był to pierwszy oficjalny występ dla Żanety Midor, która wróciła do nas po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją więzadeł krzyżowych. Pozytywnie zaznaczyła się w turnieju strzelając cztery bramki. Dla mnie najważniejsze, że jest już w pełni z nami i cierpliwie czekamy na powrót w nasze szeregi Eweliny Folek, pauzującej z tego samego powodu.

TP/foto: pawonkow.futbolowo.pl