Tak grały dziewczęta – 15.10.2016 r.

Doniesienia z drugo- i trzecioligowego frontu „rekordzistek”.

Sobota – 15.10.2016 r.

II liga kobiet, grupa śląska

Polonia Bytom – Rekord Bielsko-Biała 1:3 (1:3) 

Gole: Kożdoń, Nowacka, Kubaszek po 1

Rekord: Rolbiecka – Kożdoń, Chrząszcz, Kaim (Bysko), Cwajna, Kubaszek, Franaszek, Nowacka, Marchewka (Szary), Moskała, Ziejka (Skolarz)

Pomeczowa opinia trenera - Tomasz Skowroński:- Wynik meczu rozstrzygnął się w pierwszej połowie. Super, że strzeliliśmy bramki po stałych fragmentach gry i to dwie (po rzucie różnym i wolnym), bo w tej rundzie zdobyliśmy takich bramek niewiele. Mimo wyniku 3:1 zanotowaliśmy cztery  trafienia. Przy nawierzchni rodem z najgorszych C-klasowych boisk oglądaliśmy powtórkę z sytuacji kiedy Artur Boruc stracił pamiętnego gola, mijając się z tocząca piłka. W takich okolicznościach piłka odbiła się od "kretowiny" przy fatalnym zachowaniu bramkarki i wpadła do siatki. W drugiej połowie znakomite okazje do podwyższenia wyniku miały: Agnieszka Franaszek i Klaudia Nowacka, lecz znakomicie interweniowała bramkarka gospodarzy. Jeszcze lepsze sytuacje miały: Paulina Marchewka i Magdalena Skolarz, które niestety nie zachowały zimnej krwi w momencie oddania strzału. Polonia w drugiej połowie wielokrotnie próbowała zagrozić przede wszystkim z rzutów rożnych, ale nie udało im się stworzyć żadnej klarownej sytuacji do zdobycia gola. Niemniej ważne od dzisiejszego zwycięstwa jest to, że wracamy cali i zdrowi, a nasza kierownik (Ewelina Folek) oglądała mecz z ławki wspominając jak przed rokiem dokładnie na tym boisku zerwała więzadła krzyżowe na skutek upadku na nierównościach boiska. Gratuluję Wiktorii Szary debiutanckiego występu na boiskach drugoligowych. 

III liga kobiet, grupa 2

Rekord II Bielsko-Biała – Gimnazjum Istebna 0:11 (0:3) 

Rekord: Chowaniec – Bułka, Kupczak, Sablik, Ruzhytska, Białczyk, Wawrzuta, Niedziela (Blaszak), Woźnica, Krężel, Wiesner

Pomeczowa opinia trenera - Marek Piesecki:- Do końca pierwszej połowy nasza gra wyglądała nie najgorzej. A to mimo, że od dwudziestej minuty graliśmy w osłabionym składzie, ponieważ kontuzji doznała Angelika Niedziela. Myślę, że przebieg drugiej połowy był spowodowany zmęczeniem psychicznym i fizycznym drużyny. Dziękuję dziewczynom, tym które dotarły na mecz.