Po raz kolejny z liderem

W piątkowe popołudnie stadion w Cygańskim Lesie wizytować będzie przodownik tabeli …rundy wiosennej.

Nie jastrzębski GKS, nie Ruch Zdzieszowice, a właśnie KGHM ZANAM Polkowice plasuje się na pierwszej pozycji w rankingu rewanżowej części sezonu 2016/2017. 25 punktów zgromadzonych w jedenastu meczach oraz siedem zwycięstw z rzędu w ostatnich spotkaniach ligowych, ten bilans musi budzić podziw. Tak grający polkowiczanie, to z pewnością inny zespół niż ten, który „rekordziści” pamiętają z jesiennej potyczki w Zagłębiu Miedziowym. Już wtedy piątkowi rywale bielszczan sprawili niezłe wrażenie pod względem indywidualnych umiejętności, tzw. techniki użytkowej itp. Gorzej było taktyką, czy też z brakiem takowego przygotowania, choć to akurat mało prawdopodobne. Czy brało się to ze złej realizacji przyjętych wcześniej założeń? To wersja bliższa prawdy. Tak czy siak, bardzo dobrze wówczas usposobieni piłkarze Rekordu bezlitośnie wykorzystali błędy gospodarzy, wywożąc z Polkowic cenne 3:1.

Od tego czasu w ekipie KGHM-u doszło do może nielicznych, ale istotnych zmian. Jeszcze w końcówce rundy jesiennej na ławce trenerskiej zasiadł Adam Buczek, który zmobilizował zespół do skuteczniejszej gry na finiszu pierwszej części III-ligowej rywalizacji. Tyle, że już 3 stycznia br. szkoleniowiec zamienił dolnośląskie klimaty na pierwszoligowe realia, obejmując Wisłę Puławy. W trybie przyspieszonym prowadzenie zespołu powierzono pochodzącemu z Albanii – Enkeleidowi Dobi. Człowiek bardziej znany z boiskowych występów m.in. w Zagłębiu Lubin i Górniku Zabrze, niż z dokonań trenerskich w naszym kraju, sprawnie i dobrze poukładał szyki w polkowickiej drużynie. O wymiernych, punktowych efektach pisaliśmy wyżej. Dopełnijmy więc tylko, że w klasyfikacji po dotychczasowych 28. kolejkach KGHM ZANAM lokuje się na bardzo wysokim, trzecim miejscu.

Tymczasem bielszczanie dość szybko zostali sprowadzeni do ligowych realiów, po spektakularnej wygranej z jastrzębianami 3:1. Efektowne zwycięstwo nad faworyzowanym GKS-em miało swoją bezsporną psychologiczną wartość, lecz w tabeli wyceniane było i jest nadal za trzy (tylko i aż) punkty. Na szczęście proces powrotu dla boiskowej rzeczywistości „zafundowany” przez rezerwy Miedzi nie był szczególnie bolesny. Fakt, że nasz zespół wrócił z Legnicy z jednym punktem i bez bramkowych strat był w pierwszym rzędzie zasługą wyśmienicie broniącego Krzysztofa Żerdki oraz ofiarnej postawy w destrukcji całego zespołu. Akurat do takiej gry, do defensywnego ustawienia „rekordzistów” na własnym boisku przymusić jest niezmiernie trudno. Jak to zwykli czasem określać komentatorzy, obrona to nie ich DNA. A jeśli taką próbę zepchnięcia biało-zielonych do defensywy podejmą w piątkowe popołudnie polkowiczanie, tym ciekawsze widowisko na stadionie przy Startowej zobaczą kibice. Gospodarze bowiem, odpowiedzą tym samym!

TP/foto-archiwum (z meczu Rekord - Śląsk II): PM

III liga, gr. 3 – 29. kolejka (26-28.05.2017 r.)

(pt.,17:00) Rekord Bielsko-Biała – KGHM ZANAM Polkowice

(sob., 14:00) Stal Brzeg – BKS Stal Bielsko-Biała

(sob., 15:00) Skra Częstochowa – Miedź II Legnica

(sob., 15;00) Falubaz Zielona Góra – Olimpia Kowary

(sob., 17:00) Ruch Zdzieszowice – Lechia Dzierżoniów

(sob., 17:00) Pniówek Pawłowice – GKS 1962 Jastrzębie

(sob., 17:00) Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze

(nd., 13:00) Śląsk II Wrocław – Piast Żmigród

(awansem) Górnik Wałbrzych – Unia Turza Śląska 0:4