Rekord II B-B – Sokół Hecznarowice 3:1 (0:1)

 

Potyczka na szczycie B-klasy dla rezerw biało-zielonych.

Rekord II Bielsko-Biała – Sokół Hecznarowice 3:1 (0:1)

0:1 Janik (31. min.)

1:1 Hałat (48. min., z rzutu karnego)

2:1 Sordyl (54. min.)

3:1 Profic (74. min.)

Rekord II: Góra - Ficek (82. Glenc), Sordyl, Madzia, Waliczek, Biela (85. Kubaczka), Profic, Szymura (73. Łomankiewicz), Obracaj (63. Janik), Czernek, Hałat

Czy wygrana „dwójki” przesądza już kwestię awansu na wyższy szczebel? Niekoniecznie, choć przewaga sześciu punktów nad najgroźniejszymi konkurentami z Hecznarowic i Bronowa jest niebagatelnym kapitałem.

Tymczasem zwycięstwo faworyzowanym bielszczanom wcale nie przyszło łatwo. Co więcej, po pierwszej połowie zanosiło się na sporego kalibru niespodziankę. Z optycznej przewagi „rekordzistów” niewiele wynikało. Dwa groźne strzały z pola karnego Michała Czernka, parę niezłych prób z dystansu i kilka stałych fragmentów, to była cała aktywność biało-zielonych po stronie ofensywnej. Za to goście całkiem umiejętnie strzegli dostępu do przedpola własnej bramki, z rzadka zapędzając się na połowę Rekordu II. Rzadko, w tym przypadku nie znaczy – niekonkretnie. Gracze Sokoła wybornie wykorzystali gapiostwo i niedokładność miejscowych w środku pola, w 31. minucie spotkania. Mimo liczebnej przewagi „rekordzistów” goście świetnie wyprowadzili szybki atak wykończony silnym, i co najważniejsze precyzyjnym, uderzeniem Łukasza Janika.

Trzeba było przerwy i zapewne kilku mocnych słów w szatni gospodarzy, aby zaraz po wznowieniu obejrzeć inne, lepsze oblicze „dwójki” Rekordu. Niemal na wstępie drugiej części Dawid Hałat wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Mateuszu Waliczku. Niedługo później, Michał Sordyl celnie przymierzył w sporym zamieszaniu, po wcześniejszym kornerze i główce w poprzeczkę Mateusza Madzi. Na te trafienia przyjezdni, mimo niemałego zaangażowania i ambicji, nie zdołali odpowiedzieć. Rezultat spotkania „zamknął” lekkim, technicznym strzałem Marek Profic.

Pomeczowa opinia trenera - Szymon Niemczyk: - Poczyniliśmy dziś istotny krok w stronę A-klasy wygrywając z wiceliderem. Wbrew wszelkim pozorom nie było wcale łatwo i przyjemnie. Przegrywając do przerwy 0:1 musieliśmy się mocno napracować , aby osiągnąć korzystny rezultat.

Foto-galeria autorstwa Pawła Mruczka

TP/foto: Paweł Mruczek