Echa medialne + video

Za mediami o bielsko-chorzowskim meczu przedostatniej kolejki Futsal Ekstraklasy.

 

Media o meczu Rekord – Clearex

Skrót spotkania


Wypowiedzi pomeczowe


Galeria BTS Rekord autorstwa Pawła Mruczka - TUTAJ


www.futsalekstraklasa.pl - Toruń z brązem, na mistrza czekamy

ZARÓWNO Rekord Bielsko-Biała, jak i Gatta Zduńska Wola wygrały swoje – zresztą niezmiernie ciekawe, obfitujące w gole - mecze, zatem to do kogo trafi mistrzowski tytuł rozstrzygnie się dopiero w ostatniej kolejce. Co ciekawe, pretendenci do złota, do przerwy prowadzili w takim samym stosunku – 3:1, by ostatecznie wysoko pokonać rywali. Tymczasem po remisie w Gliwicach wiemy, że to FC Toruń jest brązowym medalistą tego sezonu.


www.sportowefakty.wp.pl - Futsal: Ostatni mecz zadecyduje o złocie, brąz dla FC Toruń

Dopiero w ostatniej kolejce poznamy mistrza Polski. Walczące o tytuł Rekord i Gatta w przedostatniej serii wygrały swoje mecze. Brązowy medal zapewnił sobie zespół FC Toruń.


www.sportslaski.pl - Futsal: Akademicy zostają, tylko Rekord z medalem. Jakim?

W sobotę AZS UŚ Katowice pokonał u siebie zdegradowaną drużynę z Chojnic i przypieczętował utrzymanie. Odpowiedź na najważniejsze pytanie - kto zostanie mistrzem? - poznamy za tydzień. Szanse na brąz straciły definitywnie drużyny z Chorzowa i Gliwic.


www.sportowebeskidy.pl - Mistrzostwo na wyciągnięcie ręki 

Z bardzo dobrze znanym rywalem przyszło się mierzyć Rekordowi w przedostatnim meczu w sezonie w Futsal Ekstraklasie. Bielszczanie podejmowali drużynę Clearexu Chorzów.


www.beskidzka24.pl - Rekord gromi Clearex! O mistrza do ostatniej kolejki 

Rekord w przedostatniej kolejce Futsal Ekstraklasy zmierzył się przed własną publicznością z Cleareksem Chorzów.


www.radiobielsko.pl - Udany rewanż za Puchar Polski

Bielscy piłkarze halowi pokonali w 26 kolejce Futsal Ekstraklasy Clearex Chorzów 8:3. Czy zostaną mistrzami Polski, okaże się 29 maja.


www.clearex-chorzow.pl - Porażka z Rekordem w ostatnim wyjeździe 

Oba zespoły zaczęły mecz bardzo niedokładnie i chaotycznie. Mnóstwo było rwanych akcji. Nasi zawodnicy pierwsi stworzyli zagrożeni epod bramką rywali, nic z tego jednak nie wyszło. W 6 minucie szanse mieli bielszczanie. Piłkę niemal z linii bramkowej wybił Mikołaj Zastawnik, „uruchomił” Wadima Iwanowa, który idealnie podał do zamykającego akcję Tomasza Golly i objęliśmy prowadzenie.

 

ŁB/TP